Autor: Mirosław Rucki,
MiÅ‚ujcie siÄ™! 3/2009 → Rodzina
Bardzo czÄ™sto pada pytanie, czy w obliczu straszliwej epidemii AIDS KoÅ›cióÅ‚ nie powinien zaakceptować prezerwatywy, która wedÅ‚ug powszechnej opinii zmniejsza ryzyko zachorowaÅ„ o 60%. Nieraz sÅ‚ychać o „szczególnych sytuacjach”, w których prezerwatywa wydaje siÄ™ jedynym rozsÄ…dnym rozwiÄ…zaniem.
Na przykÅ‚ad mówi siÄ™ o ludziach upoÅ›ledzonych, którzy chcÄ… podejmować współżycie seksualne, a ze zrozumiaÅ‚ych przyczyn nie powinni mieć potomstwa, albo o AfrykaÅ„czykach, którzy żyjÄ… w małżeÅ„stwie z osobÄ… chorÄ… na AIDS i chcÄ… kontynuować współżycie seksualne pomimo choroby wspóÅ‚małżonka. Mówi siÄ™, że dla swojego wÅ‚asnego dobra powinni stosować prezerwatywy, by wyrażać sobie miÅ‚ość małżeÅ„skÄ… poprzez współżycie seksualne, a jednoczeÅ›nie siÄ™ nie zarazić.
W tej argumentacji brakuje tylko jednej rzeczy: zdrowego rozsÄ…dku. Oczywiste i powszechnie znane fakty przeczÄ… lansowanej przez laickie media opinii, jakoby prezerwatywy rozwiÄ…zywaÅ‚y jakikolwiek problem. Wszystkim wiadomo, że swojÄ… najwyższÄ… skuteczność antykoncepcyjnÄ… (5 wedÅ‚ug wskaźnika Pearla) prezerwatywa osiÄ…ga jedynie wówczas, gdy dokÅ‚adnie stosuje siÄ™ techniki jej użycia. Na czym one polegajÄ…? Chodzi o specjalne czynnoÅ›ci, wykonywane od samego poczÄ…tku współżycia (nakÅ‚adanie) poprzez akt pÅ‚ciowy (uważanie) aż do jego zakoÅ„czenia (szybkie wycofanie). W konsekwencji stosowanie prezerwatywy wymaga takiego zaangażowania i skupienia uwagi na tej gumce, że okreÅ›lenie „współżycie z prezerwatywÄ…” o wiele lepiej oddaje rzeczywistość niż „współżycie z zastosowaniem prezerwatywy”. Z pewnym uproszczeniem można powiedzieć, że nastÄ™puje wówczas stosunek przerywany przy częściowym odizolowaniu mechanicznym partnerów. Brzmi zachÄ™cajÄ…co, nieprawdaż? A ile w tym miÅ‚oÅ›ci romantycznej... Szkoda tylko, że media nie nazywajÄ… rzeczy po imieniu.
JednoczeÅ›nie należy pamiÄ™tać o tym, że zabezpieczenie w 60% przed zarażeniem siÄ™ chorobÄ… wenerycznÄ…, a zwÅ‚aszcza przed AIDS, jest raczej dowodem nieprzydatnoÅ›ci prezerwatywy. Bo przecież jeżeli 100 osób podejmie współżycie z chorÄ… osobÄ…, pokÅ‚adajÄ…c ufność w gumce, to 40 z nich zginie. Kto ponosi odpowiedzialność za ich Å›mierć? Może papież, który nawoÅ‚ywaÅ‚ do wstrzemięźliwoÅ›ci seksualnej?... Postawmy sprawÄ™ uczciwie: dlaczego ani jednej sprawy nie wytoczono przeciwko producentom, sprzedawcom i propagatorom prezerwatyw, kiedy wiadomo, że co najmniej 40% wszystkich chorych na AIDS na przykÅ‚ad w Wielkiej Brytanii zachorowaÅ‚o w wyniku kontaktów seksualnych z użyciem prezerwatywy? I dlaczego Ojciec ÅšwiÄ™ty Benedykt XVI zostaÅ‚ tak mocno skrytykowany, pomimo że jego nauczanie ani jednej osoby nie naraziÅ‚o na Å›mierć?
Przyjrzyjmy siÄ™ bliżej faktom, tak chÄ™tnie ignorowanym przez wszystkich, którzy broniÄ… prezerwatyw, dajÄ…cych zÅ‚udzenie „bezpiecznego” uprawiania seksu, i którzy twierdzÄ…, że abstynencja seksualna jest niemożliwa i nie rozwiÄ…zuje żadnych problemów.
Przede wszystkim naukowcy amerykaÅ„scy, a także badacze z krajów Wspólnoty Europejskiej przeprowadzili bardzo dokÅ‚adne badania lateksu – tworzywa, z którego wytwarza siÄ™ prezerwatywy. Okazuje siÄ™, że w gÄ…bczastej strukturze lateksu znajdujÄ… siÄ™ otwory zwane mikroporami, które sÄ… dokÅ‚adnie widoczne pod mikroskopem. Pojedynczy por w prezerwatywie ma Å›rednicÄ™ wielkoÅ›ci 5 mikrometrów. Do dnia dzisiejszego nie udaÅ‚o siÄ™ wyprodukować takiej prezerwatywy, która nie miaÅ‚aby tych mikrootworów.
Aby zobrazować „skuteczność” prezerwatywy w sposób graficzny, przedstawiamy w skali porównawczej mikropory w prezerwatywie oraz plemnik i wirusy chorobowe. Plemnik, widoczny na rysunku, ma w przekroju najszerszego miejsca 3 mikrometry. Jest wiÄ™c o 2 mikrometry węższy od przeciÄ™tnego mikropora w prezerwatywie. Dlatego może siÄ™ zdarzyć, że plemnik przejdzie przez ten maÅ‚y otwór. Badania w Anglii wykazujÄ… co najmniej 14 takich przypadków w ciÄ…gu roku na 100 par systematycznie stosujÄ…cych prezerwatywy. TakÄ… samÄ… liczbÄ™ podaje Åšwiatowa Organizacja Zdrowia.
Jeżeli chodzi o chorobÄ™ AIDS, to wywoÅ‚uje jÄ… wirus HIV, który znajduje siÄ™ gÅ‚ównie w spermie, we krwi oraz w wydzielinie pochwowej osób zarażonych. Tak wiÄ™c najczÄ™stszÄ… drogÄ… zakażenia tÄ… chorobÄ… jest współżycie seksualne. Jeżeli popatrzymy na rysunek, to zobaczymy, że wirus HIV, który ma w przekroju tylko 0,1 mikrometra, jest 50 razy mniejszy od jednego mikropora prezerwatywy.
Widać stÄ…d wyraźnie, jak wielkim i perfidnym kÅ‚amstwem jest reklama prezerwatywy jako skutecznego zabezpieczenia przed AIDS. Odpowiedzialni za gÅ‚oszenie tego kÅ‚amstwa przyczyniajÄ… siÄ™ do rozpowszechniania tej strasznej Å›miertelnej choroby oraz innych chorób przenoszonych drogÄ… pÅ‚ciowÄ….
Najbardziej niezaprzeczalny efekt abstynencji seksualnej (zmniejszenie o 60% przypadkowych kontaktów seksualnych) miaÅ‚ miejsce w Ugandzie, gdzie liczba zachorowaÅ„ na AIDS zmniejszyÅ‚a siÄ™ od poczÄ…tku lat 90. ub. wieku o 70%. Podobne powiÄ…zania pomiÄ™dzy aktywnoÅ›ciÄ… seksualnÄ… (z prezerwatywami lub bez nich) sÄ… zauważalne również w innych krajach afrykaÅ„skich: im wiÄ™cej rozpusty, tym wiÄ™cej zachorowaÅ„ na AIDS. Zwolennikom prezerwatyw nigdy nie udaÅ‚o siÄ™ przedstawić jakichkolwiek danych liczbowych wykazujÄ…cych spadek liczby zachorowaÅ„ wskutek wzrostu sprzedaży prezerwatyw, dlatego też zamiast rzeczowej dyskusji media podejmujÄ… dużo krzyku: jaki to papież zacofany, do jakich to dobrodziejstw nie dopuszcza katolików itd.
Prawda jednak jest taka, że gdziekolwiek promowano stosowanie prezerwatyw, wszÄ™dzie tam liczba zachorowaÅ„ na choroby weneryczne (w tym na AIDS) wzrastaÅ‚a. O tym mówi nawet British Medical Journal, powoÅ‚ujÄ…c siÄ™ na wyniki badaÅ„ w Kanadzie, Szwecji i Szwajcarii. Mechanizm jest prosty: stosowanie prezerwatyw stwarza faÅ‚szywe poczucie bezpieczeÅ„stwa, prowadzÄ…ce do przygodnych stosunków seksualnych.
Gdyby ktoÅ› zapragnÄ…Å‚ pomyÅ›leć logicznie, bez trudu by zauważyÅ‚, że rozwiÄ…zaniem problemu jest abstynencja seksualna, ograniczajÄ…ca współżycie wyÅ‚Ä…cznie do ram małżeÅ„stwa. Gdyby ktoÅ› potrzebowaÅ‚ dowodów na to, Å‚atwo znalazÅ‚by je w postaci raportów z licznych badaÅ„ potwierdzajÄ…cych skuteczność programów promujÄ…cych abstynencjÄ™ seksualnÄ… w zapobieganiu chorobom wenerycznym. Niestety, dla tych, którzy pragnÄ… za wszelkÄ… cenÄ™ odbyć kolejny stosunek, ani logika, ani argumenty nie majÄ… znaczenia. Tacy ludzie sÄ… celem wszelkich kampanii promujÄ…cych prezerwatywy, prowadzonych pomimo caÅ‚ego materiaÅ‚u dowodowego o ich nieskutecznoÅ›ci.
Ostatecznie wybór należy do każdej i każdego z nas. Możemy badać fakty i dowody i wyciÄ…gać wnioski. Możemy też polegać na autorytecie KoÅ›cioÅ‚a, który nawoÅ‚uje do odpowiedzialnego korzystania ze swojej seksualnoÅ›ci. KoÅ›cióÅ‚ krytykuje prezerwatywy nie dlatego, że jest uprzedzony, tylko dlatego, że za ich pomocÄ… dokonuje siÄ™ manipulacji i kolosalnego oszustwa caÅ‚ych spoÅ‚eczeÅ„stw. KoÅ›cióÅ‚, widzÄ…c fakty i analizujÄ…c je z punktu widzenia dobra czÅ‚owieka, nie może siÄ™ zgodzić na to, żeby czÅ‚owiekiem tak poniewierano.
Za dużo ludzi pokÅ‚adajÄ…cych ufność w prezerwatywie straciÅ‚o życie wskutek zarażenia siÄ™ AIDS. Za dużo ludzi poszÅ‚o za zÅ‚udzeniem bezpieczeÅ„stwa i zniszczyÅ‚o swoje małżeÅ„stwa zdradÄ…. Za dużo dzieci, poczÄ™tych pomimo stosowania prezerwatywy, zostaÅ‚o zamordowanych na drodze aborcji. Ja osobiÅ›cie nie mogÄ™ uznać za dobry Å›rodek, który wniósÅ‚ tyle zÅ‚a w życie tak wielu ludzi. W zwiÄ…zku z tym ja osobiÅ›cie cieszÄ™ siÄ™, że Ojciec ÅšwiÄ™ty wraz z caÅ‚ym KoÅ›cioÅ‚em zdecydowanie sprzeciwia siÄ™ upowszechnianiu i stosowaniu tego Å›rodka. Dla mnie oznacza to, że nie tylko w „pobożnych życzeniach” jest on obroÅ„cÄ… prawdziwej godnoÅ›ci ludzkiej i jednoÅ›ci małżeÅ„skiej, wyrażajÄ…cej siÄ™ m.in. w normalnym, naturalnym współżyciu, że zależy mu na życiu każdego czÅ‚owieka oraz że konsekwentnie stoi na straży prawdy.