Autor: Świadectwo,
MiÅ‚ujcie siÄ™! 5/2004 → Rodzina
Obecnie, gdy piszÄ™ ten list, jestem szczęśliwÄ… osobÄ…, ale kilka lat temu przeżyÅ‚am straszne chwile. Mam 31 lat, męża i trójkÄ™ wspaniaÅ‚ych dzieci. Mąż prowadzi wÅ‚asnÄ… firmÄ™, jest osobÄ… przedsiÄ™biorczÄ… i bardzo pracowitÄ….
Na poczÄ…tku swojej dziaÅ‚alnoÅ›ci mąż zarabiaÅ‚ duże pieniÄ…dze, które Å‚Ä…cznie z kredytem budowlanym pozwoliÅ‚y nam postawić dom dla naszej rodziny i częściowo go wykoÅ„czyć. Szczęśliwi wprowadziliÅ›my siÄ™ wiÄ™c do niego, lecz wkrótce zauważyÅ‚am, że mąż zaczÄ…Å‚ siÄ™ dziwnie zachowywać. ByÅ‚ rozdrażniony i nerwowy. SpostrzegÅ‚am też, że zaczÄ…Å‚ mnie oszukiwać. W mojej gÅ‚owie zapaliÅ‚o siÄ™ czerwone Å›wiateÅ‚ko, wiedziaÅ‚am przecież, że nieszczerość miÄ™dzy małżonkami do niczego dobrego nie prowadzi. Po jakimÅ› czasie pojawiÅ‚y siÄ™ problemy finansowe, ale mąż nadal nic nie mówiÅ‚. WiedziaÅ‚am, że zarabia caÅ‚y czas dość duże pieniÄ…dze, lecz one znikaÅ‚y gdzieÅ› bez Å›ladu. OkazaÅ‚o siÄ™, że miaÅ‚ „przyjaciela”, który pożyczyÅ‚ mu pieniÄ…dze na lichwiarski procent, i których już w pewnym momencie nie byÅ‚ w stanie oddać. ZapożyczaÅ‚ siÄ™ wiÄ™c u innych nieodpowiednich ludzi. Dopiero kiedy zostaÅ‚ bardzo pobity, przyznaÅ‚ siÄ™ do wszystkiego. Wówczas rodzice i najbliższa rodzina oddali nam ostatnie oszczÄ™dnoÅ›ci, żeby spÅ‚acić zaciÄ…gniÄ™te dÅ‚ugi. MusieliÅ›my zgÅ‚osić do sprzedaży nasz dom. ByÅ‚am caÅ‚kowicie zaÅ‚amana. GdybyÅ›my sprzedali dom, nie mielibyÅ›my gdzie siÄ™ wyprowadzić (wtedy jeszcze z dwojgiem dzieci). Bardzo byÅ‚o mi żal na myÅ›l, że prawdopodobnie bÄ™dziemy musieli opuszczać ten nasz rodzinny azyl, na który ciężko pracowaliÅ›my od poczÄ…tku małżeÅ„stwa, i w którym dzieci wspaniale siÄ™ czuÅ‚y. Jednak najbardziej bolaÅ‚ mnie fakt, że mąż przez dÅ‚ugi czas mnie oszukiwaÅ‚ (jak potem twierdziÅ‚ – nie mówiÅ‚ mi caÅ‚ej prawdy, żeby mnie nie denerwować).
Ciężko mi byÅ‚o siÄ™ z tÄ… caÅ‚Ä… sytuacjÄ… pogodzić. PytaÅ‚am wtedy Pana Boga, dlaczego tak siÄ™ staÅ‚o. ModliÅ‚am siÄ™, proszÄ…c, żeby Bóg nie pozwoliÅ‚ mi siÄ™ caÅ‚kowicie zaÅ‚amać i aby pomógÅ‚ naszej rodzinie rozwiÄ…zać jakoÅ› ten koszmarny problem. Mąż, gdy zdaÅ‚ sobie sprawÄ™ z caÅ‚ej sytuacji i gdy uÅ›wiadomiÅ‚ sobie, że sam bez Pana Boga nic nie jest w stanie zrobić, zwróciÅ‚ siÄ™ w modlitwie do Matki Bożej. PojechaliÅ›my caÅ‚Ä… rodzinÄ… do CzÄ™stochowy, by prosić Jezusa za poÅ›rednictwem Jego Matki o pomoc.
DziÅ› wiem, że tÄ™ pomoc otrzymaliÅ›my. Pan Bóg daÅ‚ mężowi siÅ‚Ä™, żeby siÄ™ nie zaÅ‚amaÅ‚ i dalej prowadziÅ‚ firmÄ™. PozwoliÅ‚ mu podpisać takie kontrakty, które powoli wyciÄ…gnęły nas z dÅ‚ugów. OdsunÄ…Å‚ od niego „serdecznego przyjaciela”, który przez caÅ‚y czas kazaÅ‚ mu oszukiwać najbliższych.
Szatan to ojciec kÅ‚amstwa i ludzie nawet sobie nie zdajÄ… sprawy, ile zÅ‚a wyrzÄ…dza poprzez oszustwa. Na poczÄ…tku kÅ‚amstwa sÄ… maÅ‚e, potem wiÄ™ksze i coraz wiÄ™ksze, a czÅ‚owiek nawet siÄ™ nie spostrzeże jak jest caÅ‚kowicie przez niego omotany. Pan Bóg jest jednak silniejszy od zÅ‚a. PozwoliÅ‚ mężowi zarobić tyle pieniÄ™dzy, żebyÅ›my mogli zatrzymać wybudowany dom, spÅ‚acić dÅ‚użników i zaciÄ…gniÄ™te kredyty. Jestem Mu za to bardzo wdziÄ™czna, a także za wszystkie Å‚aski: za to że mąż wyszedÅ‚ caÅ‚o z poważnego pobicia, za to, że nikt z oglÄ…dajÄ…cych nasz dom nie chciaÅ‚ go kupić (zawsze komuÅ› siÄ™ coÅ› nie podobaÅ‚o), wreszcie za to, że mieliÅ›my oparcie w najbliższej rodzinie. MaÅ‚o tego, Pan Bóg obdarzyÅ‚ nas trzecim dzieckiem, żeby umocnić naszÄ… rodzinÄ™ i zapomnieć o wczeÅ›niejszych zÅ‚ych przeżyciach. MuszÄ™ przyznać, że poczÄ…tkowo, gdy dowiedziaÅ‚am siÄ™, że jestem w ciąży byÅ‚am peÅ‚na obaw, czy sobie poradzÄ™ z trójkÄ… dzieci i pracÄ…. Jednak teraz wiem, że Pan Bóg nad wszystkim czuwa.
ChciaÅ‚am też podziÄ™kować wszystkim najbliższym, którzy siÄ™ za nas modlili w tym ciężkim okresie, a szczególnie mojej cioci, która zawsze mnie podtrzymywaÅ‚a na duchu i pomagaÅ‚a przy dzieciach. Ona też powiedziaÅ‚a mi, żebym siÄ™ nie zaÅ‚amywaÅ‚a, bo Pan Bóg obarcza ludzi tylko takim cierpieniem, które mogÄ… udźwignąć. DziÅ› wiem, że jest to prawda, ale wtedy ciężko mi byÅ‚o w to uwierzyć.
Nie wiem, jak dalej potoczy siÄ™ nasze życie, ale od tego wydarzenia modlimy siÄ™ caÅ‚Ä… rodzinÄ… co wieczór i dziÄ™kujemy za wszystko, co otrzymaliÅ›my i ciÄ…gle otrzymujemy.
Obecne czasy stawiajÄ… na pierwszym miejscu konsumpcjÄ™ i pieniÄ…dze. Nie ma nic gorszego. PieniÄ…dze raz sÄ…, raz ich nie ma. Najważniejszy zawsze powinien być Pan Bóg. Wtedy ludzie w kryzysowych sytuacjach potrafiÄ… sobie radzić i wspólnie z Bożą pomocÄ… przezwyciężajÄ… problemy. MyÅ›lÄ™, że bÅ‚Ä…d męża polegaÅ‚ na tym, że w pewnym momencie myÅ›laÅ‚, iż jest samowystarczalny, skoro zarabia tak dużo pieniÄ™dzy. Szatan jest bardzo podstÄ™pny i tylko czeka na objawy ludzkiej pychy, od razu jÄ… wykorzystujÄ…c do swoich celów. Nasza rodzina już o tym wie.