O tym, dlaczego dziewczyny chcą poczekać z seksem do ślubu
Autor: Jan Bilewicz,
MiÅ‚ujcie siÄ™! 3/2004 → MÅ‚odzież
Cześć! Tu Wasz starszy brat. Dzisiaj chciaÅ‚bym podzielić siÄ™ z Wami wynikami ankiety, którÄ… przeprowadziÅ‚em wÅ›ród swoich przyjacióÅ‚, dziewczÄ…t i chÅ‚opców w wieku od 15 do 22 lat. Pytanie byÅ‚o jedno i brzmiaÅ‚o: „Dlaczego chcesz zachować czystość przedmałżeÅ„skÄ…?”.
ByÅ‚a to grupa osób, dla których kwestia czystoÅ›ci jest oczywista. Elita! Superdziewczyny! SuperchÅ‚opcy! W życiu – jak wiecie z wÅ‚asnych obserwacji – nie zawsze tak bywa. Niektórzy podali wiele argumentów, inni mniej. W sumie wyrażono dużo ciekawych myÅ›li. W tym liÅ›cie zamieszczÄ™ wypowiedzi dziewczÄ…t (z komentarzem), a w nastÄ™pnym chÅ‚opców.
ZachowujÄ™ czystość, bo nie chcÄ™ zostać 17-letniÄ… „pannÄ… z dzieckiem”.
Dziewczyna wie, że nie dojrzała jeszcze do macierzyństwa. Teraz nie nadszedł właściwy dla niej czas. Ma inne zadania do wypełnienia. Odpowiedzialność za swoją przyszłość i za dziecko skłania ją do zachowania czystości, jedynego w 100% pewnego środka do osiągnięcia tego celu.
W roku 2001 42% pierwszych dzieci zostaÅ‚o poczÄ™tych, zanim ich rodzice zawarli małżeÅ„stwo. Oznacza to, że tyle par siÄ™ pobraÅ‚o, bo „dziecko byÅ‚o w drodze”, a wiÄ™c raczej nie po poważnym namyÅ›le i racjonalnej decyzji, ale przed postanowieniem, czy to jest ten czÅ‚owiek, z którym chcÄ™ spÄ™dzić caÅ‚e życie i zaÅ‚ożyć rodzinÄ™. Ile z nich stworzy udane małżeÅ„stwa?… Obawiam siÄ™, że dla wielu caÅ‚e życie bÄ™dzie pokutowaniem za chwilÄ™ szaleÅ„stwa.
Pewnie żadna z tych par nie zamierzaÅ‚a „wpaść”. MÅ‚odzi myÅ›leli sobie, że „bÄ™dÄ… uważać”, że pozwolÄ… sobie tylko na to czy tamto. Niektórzy stosowali nawet antykoncepcjÄ™ (każdy ze Å›rodków antykoncepcyjnych jest niepewny w mniejszym albo wiÄ™kszym stopniu).
A ile dziewczÄ…t wróci z tegorocznych wakacji jako matki dzieci, które przyjdÄ… na Å›wiat za 7-9 miesiÄ™cy?… (Może Bravo, Dziewczyna czy inne tego rodzaju gazety zbadaÅ‚yby kiedyÅ› owoce swojej propagandy i podaÅ‚y takÄ… statystykÄ™?).
Dziewczyny przeważnie zdajÄ… sobie sprawÄ™, że sÄ… potencjalnymi matkami (w przeciwieÅ„stwie do wielu mężczyzn, którzy zdajÄ… siÄ™ myÅ›leć, że bez żadnych konsekwencji można bawić siÄ™ w męża i żonÄ™, bo dzieci przynoszÄ… bociany). Dlatego ich przedmałżeÅ„skiemu współżyciu towarzyszy lÄ™k. Czas na macierzyÅ„stwo nie jest wÅ‚aÅ›ciwy – wiedzÄ… o tym. BojÄ… siÄ™ ciąży. Pierwsze doÅ›wiadczenia seksualne sÄ… niezwykle istotne, ponieważ towarzyszÄ…ce im emocje zostajÄ… na trwaÅ‚e „wdrukowane” w psychikÄ™. Jeżeli towarzyszy im lÄ™k, bÄ™dzie on także później towarzyszyÅ‚ współżyciu. Współżycie przedmałżeÅ„skie jest wiÄ™c skutecznym sposobem obrzydzania sobie współżycia w małżeÅ„stwie.
Jest to także sposób na obrzydzanie sobie macierzyÅ„stwa. Jeżeli ktoÅ› przez dÅ‚ugi czas uważaÅ‚ dziecko za potencjalnÄ…, tragicznÄ… „wpadkÄ™”, to czy bÄ™dzie później potrafiÅ‚ dostrzec, że jest ono w rzeczywistoÅ›ci „najwiÄ™kszym dobrem małżonków”? Tyle mÅ‚odych małżeÅ„stw bez obiektywnie poważnej przyczyny panicznie boi siÄ™ poczÄ™cia dziecka! Dlaczego? Współżycie przedmałżeÅ„skie jest jednym z tego powodów.
Bo można zarazić siÄ™ paskudnym choróbskiem.
RzeczywiÅ›cie, w wyniku przedmałżeÅ„skiego seksu można siÄ™ zarazić niezwykle paskudnym choróbskiem. Oto kilka spoÅ›ród 50 obecnie znanych: AIDS, opryszczka, wirusowe zapalenie wÄ…troby typu B, zarażenie wirusem cytomegalii, chlamydiami, kÅ‚ykciny, rzÄ™sistkowica, syfilis itd. Stale pojawiajÄ… siÄ™ nowe schorzenia tego typu. AIDS nie jest jedynÄ… Å›miertelnÄ… chorobÄ…. Gdyby zachowywano czystość przedmałżeÅ„skÄ… i wierność małżeÅ„skÄ…, zniknęłyby one wszystkie.
Choroby te sÄ… paskudne również z tego wzglÄ™du, że czÄ™sto nie dajÄ… widocznych objawów przez caÅ‚e lata (ktoÅ› może wiÄ™c zarażać innych, nie bÄ™dÄ…c tego Å›wiadomym). Niestety, brak objawów choroby nie równa siÄ™ pewnoÅ›ci, że jest siÄ™ zdrowym. Dopiero szczegóÅ‚owe badania mogÅ‚yby usunąć niepokój.
Ile dziewczÄ…t i chÅ‚opców wróci z tych wakacji chorych?
Czystość stanowi jedynÄ…, w 100 % pewnÄ…, ochronÄ™ przed tymi chorobami, ale maÅ‚o kto jÄ… reklamuje. Wszystkie inne „zabezpieczenia” sÄ… mniej lub bardziej niepewne, ale wszÄ™dzie promuje siÄ™ je i zachwala. Co myÅ›lisz, gdy chodzi o zdrowie i życie ludzi: w takim przypadku lepiej jest polecać pewne Å›rodki czy niepewne? Jeżeli ktoÅ› zamiast pewnych zaleca niepewne, choć mógÅ‚by zaproponować pewne, bierze na siebie odpowiedzialność za życie i zdrowie innych. Zgodzisz siÄ™?
Postanowiłam poczekać, ponieważ najpiękniejszym darem dla małżonka jest dziewicze serce i ciało.
MÄ…dre! Najpierw oddanie siÄ™ sobie w przysiÄ™dze małżeÅ„skiej: „BiorÄ™ ciebie za męża (żonÄ™) i Å›lubujÄ™ ci miÅ‚ość, wierność, uczciwość małżeÅ„skÄ… oraz że ciÄ™ nie opuszczÄ™ aż do Å›mierci”, a potem dopiero wyrażenie tego samego przez współżycie seksualne – oddanie siebie i przyjÄ™cie daru z siebie wspóÅ‚małżonka. Odwrotna kolejność albo drugie bez pierwszego jest bez sensu.
Pewien mÅ‚ody czÅ‚owiek napisaÅ‚: „Gdybym miaÅ‚ diamentowy pierÅ›cionek – powiedzmy pamiÄ…tkÄ™ rodzinnÄ…, bardzo cennÄ… – nie daÅ‚bym go jakiejÅ› dziewczynie po trzech miesiÄ…cach znajomoÅ›ci. DaÅ‚bym go żonie, jako Å›lubny prezent.
Tyle dziewczyn daje siebie chÅ‚opakom po trzech miesiÄ…cach znajomoÅ›ci, zamiast mężowi w dzieÅ„ Å›lubu. Jak maÅ‚o siÄ™ ceniÄ…!”.
MÅ‚oda mężatka tak opisuje swojÄ… noc poÅ›lubnÄ…: „Kiedy przygotowywaÅ‚am siÄ™ do najbardziej romantycznego wydarzenia w moim życiu, odkryÅ‚am nagle, że mam to już wszystko za sobÄ…. Nie czekaÅ‚o mnie nic wyjÄ…tkowego. Co gorsza, przypominali mi siÄ™ tamci mężczyźni, którym siÄ™ kiedyÅ› oddaÅ‚am. Potem – chociaż tego nie chciaÅ‚am – w najbardziej intymnych momentach przychodziÅ‚y mi do gÅ‚owy porównania męża z tamtymi mężczyznami. W koÅ„cu zaczęłam zastanawiać siÄ™, jak sama wypadÅ‚am na tle jego innych kobiet. PrzedmałżeÅ„ski seks zamieniÅ‚ coÅ› wyjÄ…tkowego w rzecz banalnÄ… i pÅ‚ytkÄ…. Współżycie małżeÅ„skie, zamiast Å‚Ä…czyć nas gÅ‚Ä™boko, okazaÅ‚o siÄ™ szarÄ… częściÄ… naszego życia...”.
Zanim ktoÅ› zacznie angażować siÄ™ w jakieÅ› wakacyjne intymnoÅ›ci, powinien pomyÅ›leć, że angażuje siÄ™ m.in. w spÅ‚ycanie i banalizowanie swoich oraz partnera relacji z przyszÅ‚ym wspóÅ‚małżonkiem, a także w podkopywanie wzajemnego zaufania w małżeÅ„stwie. Zaufanie jest podstawÄ… wszelkich relacji małżeÅ„skich. BÄ™dzie ono wiÄ™ksze czy mniejsze, jeÅ›li ktoÅ› oddaÅ‚ siÄ™ już wczeÅ›niej innemu?...
Jedna z dziewczÄ…t napisaÅ‚a: „Nawet przed małżeÅ„stwem trzeba być wiernym swojemu mężowi, chociaż siÄ™ go jeszcze nie zna”. OczywiÅ›cie!
Ze zwykłego szacunku dla siebie. Nieczystość poniża.
Niektórzy żyjÄ… jak zwierzÄ™ta. To nie dla mnie.
Nie jest wyrazem szacunku dla siebie na przykÅ‚ad z premedytacjÄ… siÄ™ upić, aby Å‚atwiej byÅ‚o pozwolić wykorzystać siÄ™ seksualnie. A dlaczego pozwolić siÄ™ wykorzystać? No bo teraz jest moda na seks i trzeba nadążyć za koleżankami. Albo aby sobie udowodnić, że siÄ™ jest dorosÅ‚Ä…. I żeby dowód byÅ‚ mocniejszy, odgrywać jeszcze jakieÅ› scenki z porno filmów… Albo ze zwykÅ‚ej ciekawoÅ›ci „jak to jest” zgodzić siÄ™ na bycie którÄ…Å› z kolei dla jakiegoÅ› „przystojniaka-playboya”, poznanego w czasie tych wakacji.
SzokujÄ…ce? Smutna rzeczywistość. Takie doÅ›wiadczenia pozostawiajÄ… trwaÅ‚e Å›lady w psychice. Obrzydzanie sobie nie tylko seksu, ale życia w ogóle. Nie robi siÄ™ czegoÅ› najbardziej intymnego pod sÅ‚oÅ„cem z byle jakich motywów, byle gdzie i z byle kim. Poza mężem wszyscy sÄ… w tym wzglÄ™dzie „byle kim”.
Nieczystość poniża. Jest wielkÄ… porażkÄ…, fatalnie oblanym egzaminem życiowym. Różne wakacyjne sytuacje znacznie obniżajÄ… niektórym dziewczynom poziom szacunku dla siebie – czy poziom samooceny – jak mówiÄ… psycholodzy.
Od siebie nie ma ucieczki. Trzeba potem żyć z kimÅ›, kto zachowywaÅ‚ siÄ™ – „jak kretynka, maÅ‚pa afrykaÅ„ska …” – dalszy ciÄ…g wypowiedzi nie nadaje siÄ™ już do publikacji.
Niska samoocena oznacza: depresjÄ™, doÅ‚ki, myÅ›lenie typu: „nic nie jestem warta”, brak zaufania dla swoich siÅ‚, utratÄ™ ideaÅ‚ów i nadziei ich osiÄ…gniÄ™cia. To czÄ™sto napÄ™dza bÅ‚Ä™dne koÅ‚o. Szuka siÄ™ potwierdzenia swojej wartoÅ›ci w nowych miÅ‚ostkach, akceptacji grupy, a wiÄ™c – w „pÅ‚yniÄ™ciu z prÄ…dem”.
Wysoka samoocena, poczucie wÅ‚asnej wartoÅ›ci i radość biorÄ… siÄ™ ze zwyciÄ™stw, dobrze zdanych egzaminów życiowych. Nie dziwiÄ™ siÄ™, że jedna z dziewczÄ…t napisaÅ‚a w ankiecie: „Wspaniale jest być dziewicÄ…”(Bravo, Dziewczyna itp. mówiÄ…, że wspaniale jest puszczać siÄ™ na prawo i lewo).
„Serce czyste to serce radosne” – powiedziaÅ‚a Matka Teresa z Kalkuty. Jakże to prawdziwe!
Czystość czyni ludzi pięknymi.
UzupeÅ‚niÄ™ to stwierdzenie krótkim Å›wiadectwem.
„Po dwóch latach spotkaÅ‚em znowu MaÅ‚gosiÄ™. KiedyÅ› byÅ‚a radosna, beztroska, ciepÅ‚a. Bardzo jÄ… lubiÅ‚em. Dzisiaj wyglÄ…da, jakby ktoÅ› jÄ… przepuÅ›ciÅ‚ przez jakiÅ› piekielny mÅ‚yn – wulgarna, prymitywna, wyrachowana, niespokojna. Ubiera siÄ™ i mówi jak prostytutka. Oto kolejna ofiara gÅ‚osicieli haseÅ‚ o »wolnej miÅ‚oÅ›ci«. Czy nikt im nie zabroni tej dziaÅ‚alnoÅ›ci? Czy dalej bÄ™dÄ… wciÄ…gać mÅ‚odzież w tÄ™ swojÄ… szataÅ„skÄ… maszyneriÄ™, mielÄ…cÄ… na miazgÄ™ ich radość, piÄ™kno, ideaÅ‚y?… Co czuÅ‚em?… Smutek, wÅ›ciekÅ‚ość, bezsilność”.
Zachowanie czystoÅ›ci do Å›lubu to najlepszy filtr na nieodpowiedzialnych facetów. JeÅ›li kocha, poczeka. JeÅ›li nie chce czekać, nie kocha.
Nic dodać, nic ująć. „MiÅ‚ość cierpliwa jest” (1 Kor 13, 4) – potrafi czekać. JeÅ›li chÅ‚opak kocha, uszanuje decyzjÄ™ dziewczyny, bo zależy mu na niej, a nie na seksie. Jeżeli zależy mu na seksie, a nie na dziewczynie, odejdzie, żeby szukać innej, Å‚atwiejszej. Logiczne. I caÅ‚e szczęście. Niech sobie idzie. Lepsze to, niż mÄ™czyć siÄ™ przez caÅ‚e życie z egoistÄ….
Najbardziej zależy mi na Panu Bogu. Seks? Åšwietnie! Po Å›lubie – jak Pan Bóg przykazaÅ‚.
„Najbardziej zależy mi na Panu Bogu”... Dziewczyna odnalazÅ‚a swój skarb, drogocennÄ… perÅ‚Ä™, jak w przypowieÅ›ci Jezusa (Mt 13, 44-46). Jest tylko jedna droga prowadzÄ…ca do pokoju, radoÅ›ci i prawdy, jeden sposób, aby uczynić swoje życie piÄ™knym. Jest nim życie blisko Boga przez peÅ‚nienie Jego woli, choć czasami trudnej. Ale poza dyscyplinÄ…, ofiarÄ…, zaparciem siÄ™ siebie leży piÄ™kno i szczęście, których nie znajdzie siÄ™ nigdzie indziej.
„Po Å›lubie – jak Pan Bóg przykazaÅ‚”... PrzykazaÅ‚ z troski o nas. Także z troski o jakość współżycia seksualnego. Jasne! Bo ono jest bardzo ważne.
Wiesz, jaki jest najlepszy poradnik udanego życia seksualnego? Dekalog! ZwÅ‚aszcza VI i IX przykazanie. Sam Pan Bóg daje nam wskazówki. Chcesz, żeby twoje życie seksualne byÅ‚o udane, satysfakcjonujÄ…ce? – zachowaj przykazania. Ten, kto nie zachowuje przykazaÅ„, kaleczy swoje życie seksualne i w ogóle swoje życie, a na dodatek i innych.
W kilka minut zrujnowałam sobie radość życia na długi czas. Nigdy więcej!
Nie wiem, co konkretnie zrujnowaÅ‚o radość tej dziewczyny. Grzech, czyli zÅ‚o, na przeróżne i nieprzewidywalne sposoby rani, poniża, wpÄ™dza w doÅ‚ki, niepokoje – jednym sÅ‚owem powoduje cierpienie. Taka jest natura zÅ‚a. Przez ciężki grzech, jak przez bramÄ™, wchodzimy w niszczÄ…cÄ… nas rzeczywistość. Im dÅ‚użej siÄ™ w niej trwa, tym gorsze skutki. „W Å›wietle wiary nie ma wiÄ™kszego zÅ‚a niż grzech i nic nie powoduje gorszych skutków dla samych grzeszników, dla KoÅ›cioÅ‚a i caÅ‚ego Å›wiata”– czytamy w Katechizmie KoÅ›cioÅ‚a Katolickiego (KKK 1488).
Jakie mogÄ… być najszybciej odczuwalne skutki grzechów przeciwko VI i IX przykazaniu? Takie oto:
• poczucie wÅ‚asnej winy i doprowadzenie drugiego czÅ‚owieka do grzechu;
• poczucie życiowej porażki, zdrady ideaÅ‚ów;
• lÄ™ki, czy nie jestem w ciąży, czy nie zaraziÅ‚am siÄ™ jakÄ…Å› chorobÄ… (albo faktycznie ciąża lub choroba);
• zranienia emocjonalne – „OddaÅ‚am mu siÄ™, a on parÄ™ dni później chodziÅ‚ już z innÄ…. Ja go kochaÅ‚am, a jemu chodziÅ‚o tylko o seks. Nic nie jestem warta, skoro oddaÅ‚am siÄ™ takiemu facetowi”;
• raniÄ…ca opinia otoczenia – „OddaÅ‚am mu siÄ™, a on potem wszystko ze szczegóÅ‚ami opowiadaÅ‚ przy piwie swoim kolegom. Robili do mnie dziwne aluzje”;
• zamÄ™t duchowy, niechęć do modlitwy, oddalenie siÄ™ od Boga.
Czystość uczy miłości.
Dodajmy – nieczystość zabija miÅ‚ość. Dlaczego tak jest? Bo prawdziwa „miÅ‚ość jest z Boga” (1 J 4, 7), a ciężki grzech usuwa Boga z serca. „Grzech Å›miertelny niszczy miÅ‚ość w sercu czÅ‚owieka” (KKK 1855).
MiÅ‚ość w relacjach miÄ™dzy narzeczonymi, chÅ‚opakiem i dziewczynÄ… wzrasta tylko wtedy, kiedy zachowujÄ… oni czystość. Współżycie rozbudza emocje, wiąże mocno kobietÄ™ z mężczyznÄ… (albo lepiej powiedzieć – uzależnia emocjonalnie), ale przecież miÅ‚ość to coÅ› znacznie wiÄ™cej niż emocje i przywiÄ…zanie. Uczucia przemijajÄ…, prawdziwa zaÅ› miÅ‚ość „nie ustaje” (1 Kor 13, 8).
Różne czasopisma (caÅ‚e mnóstwo!), porady sercowe, „eksperci” mówiÄ… dokÅ‚adnie na odwrót: miÅ‚ość = seks, seks = miÅ‚ość. NawoÅ‚ujÄ… wszystkich do „kochania siÄ™”, byle tylko z „zabezpieczeniem”, które zresztÄ… przed niczym nie zabezpiecza. SÅ‚usznie mówiÄ…?… Gdyby mieli sÅ‚uszność, najbardziej kochajÄ…cymi osobami na Å›wiecie musiaÅ‚yby być panie pracujÄ…ce w agencjach towarzyskich.One to bowiem, prawie bezustannie, „uprawiajÄ… miÅ‚ość”. (Ich klienci przychodzÄ… do nich z miÅ‚oÅ›ci?) Owocem tych „upraw” i tej „miÅ‚oÅ›ci” sÄ… m.in. zdradzone żony, rozbite małżeÅ„stwa i choroby weneryczne...
Ty nie nazywaj ciężkiego grzechu „kochaniem siÄ™”! Ciężki grzech to wielkie zÅ‚o, miÅ‚ość natomiast to wielkie dobro. Nie istnieje nawet „grzeszna miÅ‚ość”. Jest albo grzech, albo miÅ‚ość. OgieÅ„ i woda nie mogÄ… ze sobÄ… wspóÅ‚istnieć. JakieÅ› uczucia, jakieÅ› uniesienia, zakochanie – te mogÄ… iść w parze z grzechem, bo nie sÄ… miÅ‚oÅ›ciÄ…. „MiÅ‚ość nie dopuszcza siÄ™ bezwstydu”(Kor 13, 5). Kto kocha prawdziwÄ… miÅ‚oÅ›ciÄ…, nie chce grzeszyć. „Starajcie siÄ™ posiąść miÅ‚ość” – pisze Å›w. PaweÅ‚ (1 Kor 14, 1). WysiÅ‚ek zachowywania czystoÅ›ci jest wysiÅ‚kiem zdobywania miÅ‚oÅ›ci.
MówiÄ… niektórzy: „trzeba iść z postÄ™pem”, „być nowoczesnym”. W ten sposób chcÄ… siÄ™ usprawiedliwić, ale żadnych usprawiedliwieÅ„ nie ma… OczywiÅ›cie, że trzeba iść z postÄ™pem i być nowoczesnym!
PostÄ™p oznacza przechodzenie od czegoÅ› gorszego do czegoÅ› lepszego. Lepsze zastÄ™puje gorsze. Regres odwrotnie – gorsze zastÄ™puje lepsze. Jest postÄ™p w technice. Ogromny! Do Rzymu czy Paryża nie musimy dziÅ› jechać karocÄ… kilka tygodni po wyboistych drogach. Siadamy w odrzutowy samolot i za dwie godziny jesteÅ›my na miejscu. Ten drugi sposób podróżowania jest zdecydowanie lepszy.
Ale czy postÄ™p w technice oznacza, że w każdej dziedzinie życia posuwamy siÄ™ do przodu, z gorszego przechodzimy do lepszego? Popatrz, jaki byÅ‚by postÄ™p, gdyby tylko poÅ‚owa rozpustników siÄ™ nawróciÅ‚a. PomyÅ›l, ile mniej zdrad małżeÅ„skich, rozwodów, nieszczęśliwych dzieci, nieudanych małżeÅ„stw... Ile mniej chorób przenoszonych drogÄ… pÅ‚ciowÄ…, wykorzystanych seksualnie dzieci i dziewczÄ…t, osób wciÄ…ganych w prostytucjÄ™ i pornografiÄ™... Ile mniej cierpieÅ„! Jaki to byÅ‚by postÄ™p! Czystość jest postÄ™pem! Dobrze gÅ‚oszÄ…: „trzeba iść z postÄ™pem”. Można dodać: „rozpusta jest regresem”.
Wyraz „nowoczesność” pochodzi od sÅ‚ów „nowe czasy”, „nowy czas”, zgoda? MyÅ›lisz, że na przykÅ‚ad życie na kociÄ… Å‚apÄ™ to nowość, a wiÄ™c przejaw nowoczesnoÅ›ci? No nie, to już byÅ‚o. Dawno, dawno temu. Powtórka z czasów, kiedy nie byÅ‚o jeszcze instytucji małżeÅ„stwa. Mentalność i obyczaje ludzi pierwotnych przezwyciężyÅ‚o małżeÅ„stwo. Ten moment byÅ‚ nowoÅ›ciÄ… i nie bÄ™dzie już bardziej nowoczesnej instytucji niż małżeÅ„stwo.
Tzw. wolnÄ… miÅ‚ość (tzn. raz z tym, raz z tamtym) nazwaÅ‚abyÅ› nowoczesnym stylem życia? No nie, to także cofniÄ™cie siÄ™ do czasów przedcywilizacyjnych, gdy gÅ‚ównym motorem postÄ™powania czÅ‚owieka byÅ‚y popÄ™dy i instynkty. To najbardziej prymitywny sposób relacji kobiety z mężczyznÄ…. Kiedy spoÅ‚ecznoÅ›ci przechodzÄ… od stanu barbarzyÅ„stwa do stanu ucywilizowania? Gdy uczÄ… siÄ™ okieÅ‚znywać instynkty i zaczynajÄ… kierować siÄ™ rozumem i zasadami.
„Najstarszy zawód Å›wiata” – jak widzisz – rozwija siÄ™ w ostatnich latach w naszym kraju niebywale szybko. Nowoczesność? Niektóre ulice polskich miast przypominajÄ… ulice starożytnego Koryntu. CofniÄ™cie o przynajmniej 2000 lat. Ogrodzić tylko pÅ‚otem i zrobić skansen.
A ci seksuolodzy ze swoimi poradami? Jakby dopiero co wyszli z jaskiÅ„! Gdzie oni pasujÄ…? My już chcemy latać odrzutowcami, a oni przekonujÄ…, że najlepiej podróżuje siÄ™ na osioÅ‚ku. I niektórzy dajÄ… siÄ™ przekonać. Cóż za historia!
Czystość zbliża człowieka do Boga, nieczystość go od Niego oddala.
Nieczystość wrÄ™cz uÅ›mierca Boże życie w nas. „I wy byliÅ›cie umarÅ‚ymi na skutek wystÄ™pków i grzechów, w których żyliÅ›cie wedÅ‚ug doczesnego sposobu tego Å›wiata…”– pisze Å›w. PaweÅ‚ (Gal 2, 1-2). Tak wyraźnie widać, jak „Å›wiat” chce uÅ›miercić Boże życie w mÅ‚odych. Å»ycie Boże, które jest najwiÄ™kszym bogactwem czÅ‚owieka. Jakie sÄ… tego ostateczne i najtragiczniejsze skutki? „O tym bowiem bÄ…dźcie przekonani, że żaden rozpustnik ani nieczysty (…) nie ma dziedzictwa w Królestwie Chrystusa i Boga”– czytamy w PiÅ›mie Å›w. (Ef 5, 5).
Wystarczy na dzisiaj. List jest już dÅ‚ugi. Na koniec jeszcze, w telegraficznym skrócie, inne wymienione w ankiecie powody odÅ‚ożenia do Å›lubu współżycia seksualnego:
• Nie chcÄ™ mieć reputacji „Å‚atwej dziewczyny”.
• Przecież można cieszyć siÄ™ sobÄ… bez seksu!
• Åšmieszne, kiedy maÅ‚olaty udajÄ… dorosÅ‚ych.
• Teraz byÅ‚aby to marna namiastka tego, co bÄ™dzie w małżeÅ„stwie.
• Mam dopiero 16 lat. ChcÄ™ siÄ™ cieszyć życiem. Dlaczego mam tworzyć problemy, które mnie przerastajÄ…?
• Przez seks rozpadajÄ… siÄ™ przyjaźnie.
• Jeżeli sama nie bÄ™dÄ™ siÄ™ szanować, to inni też nie bÄ™dÄ… mnie szanowali.
• Przez zachowanie czystoÅ›ci jest siÄ™ przykÅ‚adem w dobrym dla innych.
• Seksualność jest sferÄ… zbyt ważnÄ… i piÄ™knÄ…, aby siÄ™ niÄ… bawić.
• Raz utraconego dziewictwa nie można odzyskać.
• Nie chcÄ™ być dla nikogo jednÄ… z kolejnych partnerek.
• Ciężki grzech zabija duszÄ™.
Super, dziewczyny! Cześć! Trzymajcie się! Do następnego razu.
Wasz starszy brat JaÅ› Bilewicz
P.S.
Mam jeszcze jedną dobrą wiadomość. Stowarzyszenie Rodzin Katolickich z Wałbrzycha złożyło do wałbrzyskiej Prokuratury Rejonowej zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Bravo. Brawo SRK!
Owo wydawane przez niemieckÄ… firmÄ™ Bauer czasopismo doÅ‚Ä…czyÅ‚o do lutowego numeru, jako gadżet, krzyże, nazywajÄ…c je „superwisiorami dla dziewczyn i chÅ‚opców”. Znak mÄ™czeÅ„stwa Chrystusa jest uważany przez to bulwarowo-pornograficzne pismo za „wisior”… Wydawcy Bravo, co wiemy od dawna, do najgodniejszych reprezentantów swojego narodu siÄ™ nie zaliczajÄ….
Mam nadziejÄ™, że za tym pierwszym pójdÄ… kolejne pozwy sÄ…dowe. Zaniedbanie obrony rozzuchwala napastników. NastÄ™pny procesik mógÅ‚by być o nakÅ‚anianie maÅ‚oletnich do dziaÅ‚aÅ„, które narażajÄ… na zakażenia chorobami przenoszonymi drogÄ… pÅ‚ciowÄ…, w tym AIDS, a wiÄ™c o nakÅ‚anianie mÅ‚odzieży do dziaÅ‚aÅ„ niebezpiecznych dla zdrowia i życia. Niechby dali na przykÅ‚ad milion na leczenie ofiar swojej propagandy. Dlaczego podatnicy majÄ… pÅ‚acić z wÅ‚asnej kieszeni za skutki dziaÅ‚alnoÅ›ci jakiejÅ› niemieckiej spóÅ‚ki prasowej? I niechby też sÄ…d nakazaÅ‚ umieszczenie na okÅ‚adce dużymi literami ostrzeżenia: „Czytanie zamieszczanych tutaj treÅ›ci jest ryzykowne dla Twojego zdrowia i życia” albo: „Czasopismo dla wszystkich, którzy chcÄ… siÄ™ mieć znacznie gorzej”.