„MiÅ‚ujcie siÄ™” czytam od niedawna. Bardzo mnie to pismo zainteresowaÅ‚o, dlatego postanowiÅ‚am napisać.
Moje problemy zaczęły siÄ™, gdy byÅ‚am w VI klasie szkoÅ‚y podstawowej. Najpierw wpadÅ‚am w naÅ‚óg nikotynowy. PoczÄ…tkowo delektowaÅ‚am siÄ™ sama papierosami, potem w towarzystwie „dobrych” kolegów, którzy uczyli mnie, jak siÄ™ zaciÄ…gać. To, że nazywali mnie „równÄ… babkÄ…” imponowaÅ‚o mi i jeszcze bardziej utwierdzaÅ‚o w przekonaniu, że nic zÅ‚ego nie robiÄ™. CaÅ‚y czas myÅ›laÅ‚am, że wszystko mam pod kontrolÄ…, że jak tylko zechcÄ™, mogÄ™ przestać palić. ByÅ‚o to jednak nieprawdÄ…, ponieważ okazaÅ‚o siÄ™, że nie mogÄ™ nawet dnia wytrzymać bez papierosa.
Na poczÄ…tku klasy VII do tego wszystkiego doszÅ‚y grzechy nieczystoÅ›ci. Na poczÄ…tku byÅ‚y „niewinne”, potem jednak stawaÅ‚y siÄ™coraz poważniejsze. DoszÅ‚o do tego, że w wieku 14 lat o maÅ‚o nie straciÅ‚am dziewictwa z rok starszym kolegÄ…. NastÄ™pnie pomyÅ›laÅ‚am, że skoro tylu rzeczy już doÅ›wiadczyÅ‚am, to mogÄ™ spróbować i alkoholu. I tak to wszystko siÄ™ ciÄ…gnęło i byÅ‚o mi chwilowo bardzo dobrze.
Po pewnym czasie zaczęło do mnie docierać, że źle robiÄ™. Nie umiaÅ‚am jednak z tym wszystkim skoÅ„czyć. PotrzebowaÅ‚am rozmowy z kimÅ›, kto by mi pomógÅ‚.
Pewnego razu zdecydowaÅ‚am siÄ™ pójść do spowiedzi, gdzie Pan Jezus przez ksiÄ™dza uÅ›wiadomiÅ‚ mi, jak wiele zÅ‚ego dzieje siÄ™ w moim życiu. PrzekonaÅ‚ mnie również, że nie wolno siÄ™ poddawać. Nigdy nie jest za późno na powrót do Boga. CzÄ™sta spowiedź i modlitwa sprawiÅ‚y, że wyzwoliÅ‚am siÄ™ ze swoich naÅ‚ogów. Już cztery miesiÄ…ce żyjÄ™ bez dotychczasowych grzechów.
Mam nadziejÄ™, że mój list bÄ™dzie przestrogÄ… dla niektórych, a innym uÅ›wiadomi, że mimo naszego życia w grzechu, Bóg przebacza i przyjmuje na nowo do swojej owczarni. Trzeba tylko tego chcieć i dużo siÄ™ modlić.